Surowy olej kokosowy – kilka zastosowań i homemade dezodorant roll-on

0
14
Rate this post

Przez długi czas podchodziłam z lekkim dystansem do wszelkich zachwytów na temat oleju kokosowego. Sama myśl o trzymaniu oleju w buzi mnie nieco odrzucała, a reszcie zastosowań też nie do końca zawierzałam. Dziś zastanawiam się, jak ja mogłam się bez niego obyć?

Surowy (raw/virgin), organiczny olej kokosowy. Pięknie, naturalnie pachnący kokosem, sprzedawany w szklanych słoiczkach. W zależności od temperatury przechowywania może mieć bardziej stałą lub – w wyższych temperaturach – płynną konsystencję.

Całego wachlarzu zastosowań nie testowałam, ponieważ nie mam takich potrzeb, jednak w kilku aspektach okazał się być rewelacyjny i niezastąpiony.

Kilka zastosowań oleju kokosowego

Antyperspirant w kremie
Olej kokosowy można nakładać bezpośrednio ze słoiczka na skórę w bardziej potliwych miejscach i po prostu rozsmarować.
Można przełożyć też do mniejszego pojemniczka i nosić ze sobą taki dezodorant/perfumy/antyperspirant w kremie (tylko szczelnie zakręcać!)
Nie brudzi ubrań, nie pozostawia śladów, nie podrażnia. Jest jedynie tłusty w dotyku, jeżeli komuś to przeszkadza.

Dezodorant w kulce
Pokusiłam się także o zrobienie z niego naturalnego dezodorantu w kulce, żeby był bardziej poręczny.

Co potrzeba?

    • Puste, umyte opakowanie od dezodorantu Roll-On (u mnie po dezodorancie Isana), które ma zdejmowalną część z kulką
    • RAW olej kokosowy
    • (Opcjonalnie) Olejek zapachowy (który można stosować na skórę) – u mnie czekoladowy

Jak przygotować?
Olej kokosowy należy nieco rozpuścić (bardzo szybko się topi, gdy jest ciepło), zmieszać z kilkoma-kilkunastoma (zależnie od intensywności zapachu, jaki chcemy uzyskać) kropelkami olejku zapachowego.
Przelać do opakowania Roll-On, zamknąć i.. ..gotowe.

Olejku oczywiście nie trzeba dodawać. Surowy olej będzie miał piękny, kokosowy zapach, który pozostanie na skórze.
Wspominałam, że olej kokosowy w zależności od temperatury może mieć bardziej stałą konsystencję. Dlatego też w chłodniejsze dni polecam przechowywać/transportować go nakrętką do dołu. Wtedy olej będzie miał kontakt z kulką, którą natłuści. Nie sprawdzi się on jednak przy „lodówkowych” temperaturach.
Olej kokosowy rewelacyjnie hamuje wydzielanie potu i sam z siebie daje również przepiękny, naturalny kokosowy zapach.

Balsam do ciała/twarzy/dłoni/stóp/paznokci, pielęgnacja włosów i skóry głowy
Olej kokosowy wspaniale nawilża i pozostawia piękny zapach na skórze dlatego fantastycznie sprawdza się jako balsam do całego ciała. Sprawi, że skóra będzie gładka, nieprzesuszona.

Sprawdzi się do pielęgnacji paznokci i olejowania włosów oraz skóry głowy.

Może być używany także do demakijażu oczu zamiast płynów dwufazowych. 

Ochrona przed słońcem
Zamiast kremów z filtrem UV – olej kokosowy to naturalna ochrona przed nadmierną ilością promieni słonecznych. Co bardzo istotne – pozostawiony na skórze – nie hamuje wytwarzania witaminy D!

Pielęgnacja tatuażu
Rewelacyjnie sprawdza się również do pielęgnacji już zagojonego tatuażu, ochrony jego koloru, a także ochrony naszych cielesnych malunków przed promieniami słonecznymi.

Żucie/ssanie oleju
Wielki zachwyt płynący z wszelkich witariańskich społeczności. I sama się przekonałam, że działa rewelacyjnie.Codziennie rano – zaraz po przebudzeniu, PRZED umyciem zębów, na czczo należy naładować do buzi jedną-dwie łyżeczki oleju i płukać usta przez 20-30 minut. Może to być to też krótszy czas, jednak im dłużej tym lepiej. U mnie zazwyczaj jest to pomiędzy 10 a 20 min i myślę, że nie jest źle.

Olej należy dokładnie rozprowadzić po całej jamie ustnej, przeciskać przez szczeliny między zębami. Po zakończeniu absolutnie NIE POŁYKAĆ oleju, ponieważ wraz z nim został zebrany ogrom bakterii, którego chcesz się pozbyć. Najlepiej wypluwać olej do kosza, ponieważ przy niższych temperaturach ma on stałą postać i może bardzo szybko zatkać rury. Po pozbyciu się oleju z buzi można ją przepłukać i dopiero umyć zęby. Wiele osób także myje zęby olejem kokosowym, zamiast wszelakich past.

Krwawiące dziąsła, nadwrażliwość.. ..ustępują! Zęby się wybielają i przede wszystkim – oczyszcza organizm i usuwa bakterie.

Są jeszcze setki innych zastosowań tego wspaniałego, naturalnego produktu, można go oczywiście także konsumować i przygotowywać na nim lub z nim potrawy. Ten dział mnie jednak nie interesuje, więc całkowicie go pomijam.

Na pewno warto mieć go w domu i stosować przede wszystkim do codziennego płukania jamy ustnej, a tym samym oczyszczania z nagromadzonego syfu.

Gdzie kupić?

Można go zastać niemalże w każdym sklepie ze zdrową/ekologiczną/organiczną żywnością, w sklepach wegańskich i ogromie innych miejsc – nawet w marketach (choć tu najczęściej jest dostępny ten rafinowany, niesurowy).

Przy zakupie zachęcam, aby koniecznie zwrócić uwagę na to, by olej był raw/virgin/zimnotłoczony/surowy/nierafinowany oraz organiczny.

Przy zakupie kilku (lub więcej) opakowań warto kupować w Internecie – nie tylko w sklepach internetowych, ale przede wszystkim na Allegro, gdzie ceny są bardzo konkurencyjne.

Słoiczek 200 ml to koszt rzędu 12-20 zł – w zależności od miejsca zakupu i firmy. Warto też kupować większe pojemności, ponieważ wychodzą taniej.